Działacze Nowej Lewicy licznie uczestniczyli przed świętami w protestach mieszkańców w wielu miejscowościach województwa kujawsko-pomorskiego. W wystąpieniach liderów organizacji miejskich i powiatowych żądano zawetowania przyjętej przez Sejm ustawy medialnej „Lex TVN”.

Wybrzmiało to także w głosach posłów lewicy, jak np. posła Jana Szopińskiego na wiecu w Bydgoszczy czy posłanki Joanny Scheuring-Wielgus w Toruniu.

Prezydent RP ma 21 dni na podjęcie decyzji o losie złożonej w jego kancelarii ustawy. Tym razem, mimo zapowiedzi rzetelnego przeanalizowania wszystkich aspektów ustawy „Lex TVN”, uczynił to w ciągu kilku dni i niespodziewanie już dzisiaj ogłosił publicznie swoją decyzję. Zawetował wspomnianą ustawę, kierując ją z powrotem do Sejmu. Przy czym przedstawił w spokojnym wystąpieniu rzeczywiście przekonujące argumenty uzasadniające taką decyzję. Nic to, że uwagi prezydenta Andrzeja Dudy, znaliśmy już z komentarzy wielu specjalistów wygłaszanych w wolnych mediach i na ulicznych demonstracjach.

Najważniejszy jest skutek. Prezydenckie weto zatrzymało, przynajmniej na jakiś czas, bezprecedensowe niszczenie wolnych mediów, wolności słowa – jednego z ostatnich w Polsce filarów demokracji. Formuła ustawy, łamiąca po raz kolejny wolności konstytucyjne, skierowana przez rządzących przeciwko obywatelom, lekceważąca regułę niedziałania prawa wstecz, nieposzanowania prawa własności czy praw nabytych, niechroniąca klimatu inwestycyjnego w Polsce, psująca stosunki z  USA - największym sojusznuikiem, wreszcie odbierająca konstytucyjne prerogatywy Prezydentowi RP – musiała znaleźć swoje miejsce na śmietniku.

Prezydent Andrzej Duda uzasadniając swoją decyzję przywołał jeszcze jeden argument – rozmowy z rodakami, którzy nie będąc prawnikami, zwrócili uwagę na szkodliwość ustawy dla polskiego systemu prawnego. Prezydent nie dopowiedział jednak, że rodacy przyszli to wykrzyczeć pod jego pałacową siedzibę w Warszawie oraz w ponad 100 miastach i miasteczkach w całej Polsce.

Jest weto, jest satysfakcja, bo okazało się, że jednak presja społeczna ma siłę, nawet wobec autorytarnej władzy. Tę satysfakcję mogą dziś odczuwać także działacze kujawsko-pomorskiej Nowej Lewicy, stowarzyszenia Młodej Lewicy, sympatycy lewicowych ugrupowań, protestujący m.in. w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Inowrocławiu, Grudziądzu i innych miejscowościach regionu. To im należy się wielkie DZIĘKUJĘ!

Czytaj także: wypowiedź posła Krzysztofa Gawkowskiego dla Onet.pl

Weto w sprawie lex TVN. Gawkowski: prezydent Duda upokorzył prezesa Kaczyńskiego i PiS

Opr. nim, 27 grudnia 2021 r.